Zabierz mnie
gdzie czarne koty lepią się do siebie
gdzie oswoić i cierpieć to skrajne słowa
gdzie jest sto tysięcy niejednakowych miast
gdzie nie trzeba uczyć się umierać w sobie
gdzie nie zamyka się myśli za szkłem
gdzie pytanie co sypia w twej główce
jest największa formą rozkoszy
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
niedziela, 30 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz