piątek, 4 lutego 2011

Lubię to zdjęcie.

Próba zdławienia własnego lęku i osamotnienia poprzez zapanowanie nad innymi
czy poddanie się autorytetowi społeczeństwa w zamian za opiekę ?
za który sznurek ciągnę ?


to zabawne, założyłam tego bloga by pluć wspomnieniami jak maszynka, założyłam go dla ludzi, którzy gdzieś się już rozpłynęli.
Ich wcześniejszy byt jest teraz tylko wyblakłym cieniem tego co jest teraz.

Tak bardzo pożądam zwariować , ze nie jestem w stanie dostrzec już drogi powrotnej...



siedzisz gdzieś na uboczu z gitarą i dźwięcznie zapisujesz co dzieje się tutaj...

Nie klikaj bo piosenka zbyt prawdziwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz